Równość, a sprawiedliwość

Niektórzy ludzie uważają że równo znaczy sprawiedliwie. Moim zdaniem jest to błędne myślenie, ponieważ równo wcale nie znaczy sprawiedliwie, jak pokazuje obrazek obok, równość daje każdemu tyle samo, niestety równość jest ślepa na to co dana jednostka już posiada, więc i tak w tyłek dostają te jednostki które mają najmniej ponieważ wciąż nie osiągają pewnego progu który zapewniłby im dostatek.
Natomiast sprawiedliwość ukazana przez ten obrazek ukazuje nam że jednostka która otrzyma najwięcej nie otrzymuje nic, ponieważ już posiada to co ma, natomiast słabsze jednostki otrzymują najwięcej by znaleźć się w progu.
Co to nam mówi? O tym że Równie nie znaczy Sprawiedliwie. Zauważyłem że wiele feministek korzysta z tego, chodzi mi o to że Równość znaczy Sprawiedliwość, otóż najwyraźniej nie. Dlatego korzystanie z tego argumentu mija się z celem. Dlatego czytelnicy pamiętajcie"Równo nie znaczy Sprawiedliwie".
Oczywiście nie uważam że feminizm jest zły, uważam że jest wykorzystywany w zły sposób, moim zdaniem powinny zajść pewne zmiany w tej ideologii, dla przykładu, po co kobiety-feministki chcą zrównać mężczyzn z kobietami jak praktycznie większość kobiet powie że to głupota, popatrzcie sobie dla przykładu co mówią kobiety kiedy każą robić to samo co facetom, zaczyna się wtedy zrzędzenie, cóż, można wtedy powiedzieć jedno, równouprawnienie panie.
Dlatego moim zdaniem feminizm nie powinien dążyć do równouprawnienia a do karania seksistowskich i zboczonych szefów w miejscach pracy, to powinien być priorytet feminizmu.
Ten post nie jest żadnym atakiem, jest jedynie wyjaśnieniem mojego stanowiska na ten jakże śliski temat, można go dowolnie interpretować, od razu informuję że jeżeli czuliście/czułyście się zaatakowane to serdecznie przepraszam, lecz jest to moja opinia, z którą możecie się oczywiście nie zgadzać.
W komentarzach piszcie co wy o tym myślicie, wszelkie przejawy Butthurtu będą usuwane (nie obawiajcie się, znam definicję tego słowa).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Socjalizm i czemu nadmiar jest zły.

Mój nowy nabytek!