Asura, 2012 - review
![]() |
Lecz zacznę od najbardziej intrygującego elementu tego filmu, oprawa graficzna.
Jest ona tutaj przecudowna, połączenie Anime z grafiką 3D, nie chodzi mi tu o to że pojawiają się elementy 3D, ale że całość tego filmu jest 3D które zostało uformowane bardzo podobnie do stylu Mangi, dodatkowo projekt terenu jest także świetny, wszystko wygląda bardzo ładnie mimo iż kolorystyka nie jest oczojebna.
Muzyka w tym filmie jest świetna, idealnie buduje klimat co powodowało że bardziej wciągałem się w oglądaniu filmu.
Fabuła, z początku wydawać się może że jest głupia i że może wyjść z tego wiele zabawnych scen. Można by powiedzieć że fabuła "Asury" bardzo przypomina fabułę "Tarzana", ale bardziej te początkowe elementy, czyli że stracił rodzinę, różnicę między tymi dwoma filmami stanowi fakt że Tarzana wychowywały zwierzęta, a Asura musiał radzić sobie sam, przy tym nie obawiając się pokazywać jak zabija ludzi by ich spożyć. Fabuła tego filmu skupia się na momencie w którym Asura chciał zabić mnicha który go ogłuszył, lecz mógł zabić gdyby nie zobaczył w nim czegoś na co musiał zareagować tak a nie inaczej, w każdym razie po spotkaniu Asura natrafia się na grupkę dzieci-robotników których jednego z nich zaatakował duży ptak, Asura go zabił ale stracił przy tym przytomność (nie skupiłem się dlaczego, wtedy miałem nalot wiadomości i połączeń na Skype). W każdym razie po drodze te dzieci-robotnicy spotykają kolejne dzieciaki z czego jeden był synem władcy tych terenów, oczywiście widać było że ta postać będzie kutasem i przypadkiem rzucił kamieniem w Asurę który jak to na potwora przystało, rzucił się i przegryzł mu aortę po czym go zaczął spożywać, ojciec tego dzieciaka dowiedział się szybko o tym po czym postanowił dojechać tam i znaleźć sprawcę, wtedy Asura nie posiadając broni uciekał w stronę gór, gdy nie miał dokąd uciec postanowił zaatakować tego władcę lecz nie udaje mu się go zabić lecz poważnie zranić, sam spadł do kanionu w którym to ciała innych ludzi przejęły część energii którą Asura osiągnął spadając, był przy tym połamany, lecz natknął się na dziewczynę która mu pomogła, i tutaj właśnie zaczyna się całkiem niezła część tego filmu, ta dziewczyna poprzez miłość starała się nauczyć go człowieczeństwa, lecz pojawiła się sytuacja w której Asura ponownie stał się gniewny, lecz widać było że się zmienił. Po tym zaczął żalić się czemu się w ogóle teraz urodził próbując udusić ze złości małpę, która ucieka, to był kolejny moment w którym Asura spotyka się z tym samym mnichem co na początku, tym razem prowadząc prawie normalny dialog, Asura wtedy mówi że jest potworem tak samo jak inni ludzie którzy zabijają, że wszyscy są potworami i nie można nikomu ufać. Powtarzał on że nie może się zmienić bo jest potworem, po czym Mnich postanawia ukazać mu że się faktycznie zmienił, problem w tym że ten mnich "złożył" w ofierze Buddzie swoją rękę ucinając ją toporem Asury, po czym wziął tą rękę i powiedział że jeżeli jest potworem to spożyje tą rękę, lecz Asura nie chciał tego zrobić, w tej scenie wyraźnie ukazane jest że ludzie się zmieniają, lecz nie czują tego.
Następnie akcja została przeniesiona w niezbyt daleką przyszłość, gdyż w miejscu w którym akcja się rozgrywała nastąpiła potężna susza która powoduje znaczny głód u ludności i zapowiada możliwość wybuchu wojny domowej. Widzimy wtedy scenę na rzece którą widzieliśmy na początku która wygląda prawie jak pustynia lecz pozostaje mała kałuża wody o którą zaczynają walczyć stojący tam ludzie. Ominę tą część opowieści i przejdę do końcówki filmu.
Asura widząc że dziewczynie i jej ojcowi doskwiera głód postanawia wkraść się do władcy tych terenów i zabija konia by mieć z tego mięso z konia, przynosi im to mięso lecz dziewczyna uważa że to ludzkie mięso i nie chce tego jeść by nie czuć się z tym źle, Asura z rozpaczą chce jej dać to mięso lecz w tym samym czasie Władca wraz z ludźmi z wioski postanawia raz na zawsze pozbyć się Asury, ostatecznie Asura zabija tego władcę, lecz przy tym nieźle się uszkodził gdyż w scenach ucieczki przed grupą wieśniaków kuleje podpierając się toporem, później widzimy jak Asura ucieka mostem który zostaje podpalony z obu stron po czym spada w przepaść, samej końcówki nie zdradzę by zmusić was do obejrzenia, w tym filmie nie widziałem ani krzty komizmu, co czyni ten film jednym z niewielu w których czułem się dziwnie, lecz to moim zdaniem dobrze, ponieważ to powoduje że uczymy się przez to patrzeć nie na żarty zawarte w danym filmie lecz na całokształt, nie będę dawał oceny lecz napiszę że naprawdę warto go obejrzeń, mi się podobał i może go wkrótce znów obejrzę.
A poniżej, soundtrack z tego filmu:
Komentarze
Prześlij komentarz