Rozwój, rozwój i czy nie zapomniałem wspomnieć o rozwoju?
W życiu czasami dochodzi się do takiego momentu gdzie wszystko co było nam znane staje się nużące, powtarzalne, szare. Więc staramy się znaleźć coś innego, lecz wtedy nachodzi ono, rozwój i nauka, zauważyłem że dla niektórych osób te dwa słowa są jak kryptonit dla Superman'a.
To co wyniosłem ze szkoły wyższej nie licząc depresji i paru konektorów UTP to bardzo ważną informację, która bardzo mocno wpłynęła na moje życie. My jako ludzie rozwijamy się przez całe życie, dlatego ważne jest aby nie żyć w stagnacji, oczywiście, my jako ludzie mamy okresy stagnacji w której nie robimy nic co by wpływało na nasz rozwój, lecz jest to zwykła informacja od naszego ciała do nas aby dać chwilę odpoczynku.
Więc czemu się rozwijać?
W naszym świecie wbrew pozorom jest niezliczona ilość rzeczy do poznania, nawet jeżeli wydaje nam się że wszystko wiemy, to w rzeczywistości poznaliśmy jedynie skrawek całej wiedzy i doświadczeń. Dlatego ważne jest aby stale się rozwijać, czy to w sposobach negocjacji, finansów, kursów zawodowych. Gdyż dziedziny które rozwijamy poszerzają nasze horyzonty, widzimy dalej i jesteśmy w stanie zaplanować więcej na przyszłość. Wiem o tym bo pamiętam jaki byłem jeszcze 2 lata temu.
Kulka stagnacji
W zasadzie tak mogę się określić gdy patrzę na siebie jaki byłem 2 lata temu. Bez pomysłu na siebie, bez motywacji, bez wystarczającej wiedzy ani bez chęci do dalszej egzystencji. Po pewnym czasie zadecydowałem że muszę podjąć próbę zmiany tego stanu poprzez rozpoczęcie ćwiczeń oraz rozpoczęcie czytania książek, w ten sposób wytrwałem ponad rok, lecz w okresie letnim załapałem dołka którego nie mogłem się wyzbyć, dopiero od niedawna ponownie podjąłem rękawicę i walczę dalej, fakt że rozpocząłem pisać na tym blogu ponownie stanowi część tej przemiany, mimo że nie piszę tak często jakbym chciał (mało czasu ze względu na pracę zmianową, czas na naukę z kursów, czytania książek, ćwiczeń fizycznych czy optymalizowaniem domowego budżetu), lecz w dalszym ciągu podejmuję próby tworzenia artykułów na ten blog.
Lecz muszę to napisać, niedługo mam zamiar utworzyć nową wersję bloga która będzie postawiona na faktycznym hostingu i posiadał faktyczną domenę co pozwoli mi manipulować zawartością oraz sferą stylistyczną strony z większą łatwością.
Wracając z dygresji, fakt że przez tyle lat żyłem w stagnacji był wbrew pozorom ciężkim orzechem do zgryzienia, przerwanie niezdrowych nawyków było kluczowe, aby zacząć proces zmian. Przez pierwszy okres zwiększonego procesu rozwoju wielokrotnie odbiłem się jak od ściany, wracając tam skąd zacząłem, czasami nawet dalej, było to ciężkie gdyż wielokrotnie miałem myśli że nic nie osiągnę i będę zawsze taki sam.
Co się zmieniło?
Rozpocząłem stosować różnorodne techniki które poznałem z pewnej książki, na samym końcu napiszę o kilku pozycjach które w mojej opinii stanowią podstawy które wykorzystałem do zmian. Lecz powróćmy do tematu, poprzez te techniki udało mi się zaplanować poszczególne cele które uznałem że w danym momencie mogę osiągnąć, wtedy rozpocząłem dzielenie tych celów na mniejsze cele których wykonanie przybliży mnie do wykonanie głównych celów, dzieliłem tak do momentu w którym mój umysł nie czuł że się do czegoś zmuszam. Robiąc tak stopniowo to zacząłem wręcz przedłużać czas czytania książek czy poszerzałem repertuar ćwiczeń fizycznych.
Wykorzystując te techniki mogłem rozwinąć bardziej skrzydła niż to początkowo planowałem, zwiększyłem swoją tężyznę fizyczną i schudłem bardzo mocno, moje zdolności kognitywne dzięki czytaniu książek się poszerzyły, dodatkowo usprawniłem swoją technikę szybkiego czytania, mimo że nie jest tak szybka jak u niektórych, to ja niejako delektuję się konsumowaną treścią mimo szybszego czytania.
Najważniejsze jest dla mnie to że moja fobia społeczna zaczęła przez to ustępować, już nie obawiam się odpowiadać obcym ludziom, mimo tego w dalszym ciągu nie mam chęci przebywać zbyt długo wśród ludzi. Natomiast fakt że mój repertuar słów oraz wiedza pozwalają lepiej się wtopić w społeczeństwo bardzo mocno mi pomogło i zmieniło poglądy na niektóre tematy.
Dla mnie najważniejsze było także poprawienie kondycji fizycznej, gdyż wraz z utratą wagi oraz wzmocnieniem mięśni ustąpiły bóle krzyża które doskwierały mnie wcześniej praktycznie codziennie, co było gigantycznym problemem, szczególnie gdy ból także pojawiał się podczas spania.
A co jeżeli nie chcę się rozwijać?
To jest tylko wyłącznie twój wybór, ja jako osoba która dawniej się nie rozwijała jedynie mogę opisać jak to wyglądało u mnie i jaki byłem przed rozpoczęciem rozwoju. Na pewno mogę napisać że życie stawało się coraz to nudniejsze, a odzyskało trochę barwę gdy zaczynałem uczyć się czegoś nowego, niekoniecznie czegoś co mógłbym wykorzystać w bardziej profesjonalnym środowisku.
Więc mogę napisać tylko jedno, jeżeli nie chcesz się rozwijać i nie czujesz się z tym źle, to nie musisz nic robić, ale jeżeli czujesz że życie staje się nudniejsze i mniej barwne, to może być to znak aby rozpocząć rozwijać się w jakimś innym kierunku i poznawać nowe umiejętności choćby poprzez wykonanie jednego małego kroku.
Biblioteczka
Tak jak napisałem wyżej, tutaj znajdziecie polecane przeze mnie książki które mocno pomogły mi w rozpoczęciu przemiany i rozpoczęcie rozwijania się które trwa do teraz i zapewne będzie jeszcze długo trwać.
Atomowe Nawyki - James Clear - Tą książkę dopiero niedawno zacząłem i zakończyłem, lecz posiada bardzo dużo wartościowych informacji na temat budowy nawyków które mogą pozytywnie wpłynąć na Wasze życia.
Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić Twoje życie - Robert Maurer - Jedna z pierwszych książek którą przeczytałem, filozofia ta także jest wspominana w Atomowych Nawykach lecz nie z nazwy, jeżeli jesteście osobami które dopiero zaczynają czytać książki to zalecam zacząć od tej pozycji, jest bardzo niewielka, ale dostarcza dużo informacji które pozwolą wam rozpocząć przygodę z rozwijaniem siebie.
Jak myśleć o sobie dobrze? O sztuce akceptacji i życiu bez lęku - Stefanie Stahl - Kolejna polecana książka, w moim przypadku musiałem nauczyć się o sobie i zaakceptować rzeczy które są u mnie niezmienne i na które nie mam wpływu, przez co zacząłem mieć więcej sił aby skupić się na rzeczach na które wpływ już mam.
Muzyka
Jeszcze nie zakończyłem tej konwencji, głównie dlatego że pomyślałem że dobrym pomysłem będzie zamieszczenie kompilacji podczas której rozpoczynałem moje ćwiczenia na początku mojej drogi.
Komentarze
Prześlij komentarz