Ukazywanie lekcji W-F'u w mediach i w rzeczywistości

Ostatnio natrafiłem się na spot akcji "Stop zwolnieniom z W-F'u" wspieranej przez Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ten konkretny spot jest kierowany do dziewcząt które często w Polskich szkołach zwalniają się z lekcji W-F'u.
Poniżej ten spot:


<sarkazm mode=on> rzeczywiście dziewczyna ukazana na spocie nauczyła się tego na lekcji wf'u <sarkazm mode=off>
Teraz zastanawiacie się zapewne. Co jest w złego w zachęcaniu dziewcząt do uczestniczenia w lekcji WF'u?

Spójrzmy prawdzie w oczy, młodzież nie ćwiczy na lekcjach WF'u bo te są najzwyklej w świecie monotonne. W większości wypadków na takich lekcjach gra się albo w piłkę nożną, albo w siatkówkę, nie ma żadnej różnorodności w tym. Ale jak ta sprawa wygląda u dziewcząt, czemu one nie ćwiczą? Cóż, w większości wypadków zajęcia są podobnie jak u chłopaków, nudne i nie zachęcające w cale do wysiłku poza szkołą. Oczywiście, tutaj zachodzi kwestia, kto was uczy lekcji wychowania fizycznego, jeżeli ktoś kto naprawdę chce rozwinąć młodzież to wtedy jest ok, problem że takich osób jest jak na lekarstwo i przeważa ilość osób które chcą tylko odbębnić godzinę z daną grupą i odebrać wypłatę za "ciężką" pracę z uczniami.
Dlatego ta akcja jest skierowana do złej strony, ta akcja powinna być kierowana do nauczycieli by ci zachęcali uczniów do aktywności poza szkołą, a na ten moment jedyna aktywność fizyczna jaka jest dokonywana to ta na lekcji w-f'u gdzie wielu po prostu nie chce się grać tego samego od ponad 3 lat.

Dlaczego więc uczniowie nie ćwiczą poza szkołą? Powód jest prosty, nie wiedzą od czego mają zacząć, jest wiele dyscyplin które mogą wykonywać, aczkolwiek nie są w stanie stwierdzić która będzie im się podobać. Niby mogą spróbować po trochu różnych dyscyplin lecz wymaga to wtedy zakupienia taniego bądź używanego sprzętu, a jak nam się nie spodoba dana dyscyplina to zostajemy ze sprzętem który będzie nam trudno sprzedać nie znając parametrów danego sprzętu.
Teraz sobie pewnie myślicie, ale przecież można biegać i robić pompki. Cóż, da się, ale nie powinno się bazować na pojedynczych ćwiczeniach, poza tym by biegać trzeba mieć odpowiednio dopasowane obuwie bo w przeciwnym razie każdy bieg będzie kończył się posiadaniem wielu odcisków na stopie, co nie jest wygodne, szczególnie gdy nie jesteście wstanie dać wypocząć stopie tak by odciski zeszły, bo jutro do szkoły.
Podsumowując, zachęcam do uczęszczania na lekcję W-F'u, bo jest to jakaś forma ćwiczeń swojego ciała.
Aczkolwiek nie popieram tego co ta akcja ma na celu, wyraźnie widać że chce powiedzieć że jak ucznie nie będą chodzić na WF to będą grubi i niewysportowani, ja po ponad 6 latach prawie że 100% frekwencji na lekcjach WF"u i dużej aktywności nie schudłem, dlaczego? Bo pomimo tego że zawsze byłem na lekcji wf'u to i tak nie zostałem zachęcony do aktywności poza szkołą, ta akcja powinna zachęcać do uczestnictwa w różnych aktywnościach poza szkołą, a nie tylko w szkole.

A na koniec, utworek:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Równość, a sprawiedliwość

Socjalizm i czemu nadmiar jest zły.

Mój nowy nabytek!