Schematyczne działanie w psychologii

Dosyć dziwny temat na posta, ale postanowiłem że co nieco rozpiszę się na ten temat. Osobiście nie zajmowałem się psychologią, ale moje doświadczenia nauczyły mnie przewidywania zachowań w konkretnych sytuacjach. Ale napiszę co ja myślę nad słowem "schemat" jeżeli mowa o psychologię.
Chodzi mi tutaj o fakt błędnej wolnej woli w myśleniu które opiera się na tym że osobnik uważa swój tok myślenia za prawidłowy, upierając się przy tym że on sam doszedł do takiego wniosku. I właśnie druga część tego co przed chwilą napisałem jest przykładem bycia "schematem". Można by powiedzieć, że jest to ingerencja osób drugich w nasze zdanie podając wszystkie informacje, lecz zmodyfikowane tak, aby nie było jasności wobec innego ważnego tematu tychże informacji, bądź podając część informacji specjalnie wybranej do tego by móc wpłynąć na nasz światopogląd.
Czy uważam siebie za osobę nieschematyczną? Oczywiście że nie, wiem że takie coś istnieje, wiem że sam mogę być schematem, najgorsze w tym wszystkim jest to że samemu nie jestem w stanie dostrzec tego schematu. Dlatego do tego celu powinna być osoba trzecia która bazuje na bezpieczniejszym "schemacie".

Wspominając o bezpieczeństwie, moim zdaniem istnieją 2 kategorie schematów którymi podążają ludzie:
-bezpieczne,
-niebezpieczne.
Niby podział prosty, lecz trzeba być uważnym i wiedzieć, które "schematy" są bezpieczne, a które niebezpieczne.
Nie będę przytaczał moich przykładów gdyż są to moje osobiste preferencje. Każdy człowiek powinien samemu dostosować swoje preferencje, ale osoby trzecie mogą pomóc gdyby ktoś dobrał źle preferowane schematy prowadząc do samozagłady swojego życia.
Jeżeli dalej nie wiecie o czym piszę, to dla was napiszę pewien przykład. Załóżmy że rozmawiamy z typowym Katolem, można by rzec, moher. Wszystko co ta osoba powie, można usłyszeć u wielu innych osób, przy tym zaprzeczając żeby ktokolwiek wpływał na ich zdanie. I właśnie o to mi chodzi. Ludzie są strasznie przewidywalni gdy popadną w schemat.
Natomiast można spotkać osoby całkiem inne, takie które co chwila zmieniają schemat, tacy są prawdziwym problemem, gdyż nie wiadomo czego się po nich spodziewać, pomimo bazowania na schemacie potrafią go tak szybko zmienić na bardzo skrajny schemat względem swojego aktualnego że możliwości które powstają są na tyle różnorodne że nie da się przewidzieć co się stanie faktycznie.

Aktualnie toczę "batalię" internetową ze schemacikiem, naprawdę, gdy to się skończy to cykam fotki i wstawiam je tutaj przez edytowanie. Powiem tak, gość powtarza dokładnie to samo co już słyszałem z 1000 razy, co mnie nie dziwi, aktualnie staram się go wyprowadzić z błędu "Jedynego i poprawnego interpretowania Biblii", gdyż może sobie zrobić krzywdę.
Dalej trwa przy swoim, chyba rzucę tą walkę gdyż nie da się wygrać z kimś kto trwa w swoim błędnym myśleniu.
Poddaję się, gdy napisał że stworzenie świata według Starego Testamentu to czysta informacja dla człowieka to się załamałem w pół i zrobiłem półobrót. Jakim idiomem trzeba być by utrzymywać się w błędnym przekonaniu używając przy tym argumentów które chwilę wcześniej obalałem 5 razy by zabezpieczyć sobie ten grunt w tej "bitwie".
Poddałem się, jeżeli nie jesteście w stanie wpłynąć na poprawienie czyjegoś światopoglądu na bardziej zdrowszy, to najlepiej się poddać, nie ma sensu ciągnąć niepotrzebnie dyskusji gdyż taka osoba zabiera wam jedynie cenny czas który moglibyście spożytkować znacznie lepiej niż na użeranie się z nim korzystając praktycznie z takich samych argumentów i kontrargumentów. Po 20 razie staje się to bardzo nudne i po prostu chce się zrobić coś innego.

Powyżej podałem taki bardziej przykład z tyłka gdyż podczas pisania tego posta miałem okazję "walczyć" z powyższą osobą. Dlatego pamiętajcie, jeżeli wasze schematy są niezdrowe to przyjmujcie argumenty innych i je analizujcie, nie bagatelizujcie ich gdyż te argumenty mogą wpłynąć pozytywnie na wasz światopogląd.

I tradycyjnie jakaś muzyka.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Równość, a sprawiedliwość

Socjalizm i czemu nadmiar jest zły.

Mój nowy nabytek!