WKU - kolejny zrusyfikowany urząd?
Ostatnio miałem okazję uczestniczyć w obowiązkowej kwalifikacji wojskowej, nie byłoby problemu, gdyby nie kabaret odstawiony na początku całej kwalifikacji gdzie mieliśmy wypełnić dokumenty informacyjne. Osoba która pilnowała tego miała obok telewizor gdzie miał podłączony Pamięć USB i z którego odtwarzał filmiki promujące poszczególne oddziały w Wojsku Polskim. Nie byłoby dziwne, gdyby nie włączył tego telewizora i naszym oczom nie ukazała się... cyrylica... Na mojej twarzy zagościł uśmiech który starałem się ukryć, w myślach natomiast kłębiło się pytanie: "Czy politycy już sprzedali za 5 złotych ziemie Polskie Rosji?". Niestety, coraz bardziej zauważam dziwną modę w Trójmieście, coraz więcej sklepów czy zakładów stosuje język Rosyjski i to nadmiernie. Ostatnio gdy próbowałem znaleźć sklep z grami w Galerii Bałtyckiej (co swoją drogą było głupie, gdyż ten sklep znajduje się w Manhattanie) to podchodząc do tablicy informacyjnej i próbując znaleźć ten sklep... utknąłem na sam...